W zarzutach, rzekomych argumentach, opiniach, na których opiera się narracja o szkodliwości nowelizacji ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami jest bardzo dużo demagogii i niezbyt merytorycznego czarnowidztwa. To jeszcze pół biedy. Środowisko naszych przeciwników od lat znane jest z betonozy, braku otwartości na rozwiązania prawne i techniczne funkcjonujące w innych krajach, w których można poszukiwać zabytków bez nadmiernej biurokracji. To jakby nie zaskakuje.
Zaskakuje jednak kłamstwo i manipulacja.
Wczoraj na portalu mojakruszwica.pl pojawił się kolejny artykuł dr hab. Marcina Danielewskiego, coraz bardziej stającego się twarzą kampanii przeciwko zmianie prawa do poszukiwań zabytków. Niestety ten człowiek często rozmija się z prawdą, podając jako argumenty i dowody niewłaściwe i manipulujące dane. Ta wyjątkowa nierzetelność, nie zdarza się po raz pierwszy, ale zaczniemy od danych statystycznych, na które się powołuje na temat przestępstw dokonywanych przez detektorystów.
W artykule możemy przeczytać:
„[…] obaw mam bardzo dużo, ale najbardziej niepokoi mnie to, że nowelizacja, która liberalizuje prawo (wbrew zapewnieniom lobby detektorystów oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – dalej MKiDN) spowoduje masową grabież polskiego dziedzictwa archeologicznego. Poszukiwacze skarbów, których inaczej możemy nazwać detektorystami lub eksploratorami to środowisko bardzo zróżnicowane. Wśród nich są również osoby uprawiające działalność przestępczą, związaną z rabowaniem stanowisk archeologicznych (np. cmentarzysk), co najlepiej ilustrują statystyki wykrytych przestępstw ściganych na podstawie przepisów ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami:
-2019 r. 144 wykryte przestępstwa;
-2020 r. 187 wykrytych przestępstw;
-2021 r. 230 wykrytych przestępstw”.
Dziennikarz tak podsumował tą wypowiedź:
„Statystyki pokazują, że skala problemu jest bardzo duża. Czyli mamy tutaj legalizację czegoś, co jeszcze przed chwilą było zabronione”.
W eter poszedł przekaz: Detektoryści dokonali w określonych latach tyle przestępstw, jak wykazano powyżej, a będzie jeszcze gorzej.
Pomińmy na razie bezzasadność ostatniego zarzutu, skupmy się na podanej statystyce.
Rozprawiamy się z tym kłamstwem.
To skandaliczna i obrzydliwa manipulacja opinią publiczną. Dane te wcale nie ilustrują „działalności przestępczej, związanej z rabowaniem stanowisk archeologicznych (np.cmentarzysk)”. Kiedy na profilu Marcina Danielewskiego wskazałam, że te dane to kłamstwo i manipulacja, ponieważ podane liczby nie dotyczą nielegalnych poszukiwań i detektoryzmu, oraz wskazałam szczegółowe statystyki opierające się na danych z KGP, PK, MS, autor, bojąc się tej konfrontacji, skasował mój komentarz i napisał: „Statystki znajdzie Pani na stronie: https://ratuj-zabytki.pl Tam ma Pani szczegółowe wyliczenia, przygotowane przez specjalistów, nie amatorów – poszukiwaczy skarbów”.
Grzech pychy i arogancji wyłącza najwyraźniej umiejętność logicznego myślenia i zwykłe poczucie przyzwoitości. Brak rzetelności to poważna wada u naukowca. Pan Danielewski się myli. Nie wiem, czy przypadkiem, czy celowo, jedno i drugie jest rażące.
Statystyki, na które się ten człowiek powołał, nie są właśnie statystykami szczegółowymi tylko bardzo ogólnymi, wszystkich przestępstw na zabytkach z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, a nie tych, których dokonali detektoryści. Ustawa nie zajmuje się tylko detektorystami! W kontekście treści artykułu odnoszącego się do grabieży polskiego dziedzictwa archeologicznego jest to rażąca manipulacja, nadużycie zaufania odbiorcy treści, kłamstwo, które należy koniecznie zdementować. To nie jest nieistotny drobiazg, ponieważ na podstawie właśnie takich manipulacji ktoś sobie na temat detektoryzmu buduje fałszywy obraz.
Jak wiecie od lat naszą wiedzę na temat funkcjonowania obecnego systemu, głównie w zakresie poszukiwań zabytków opieramy na danych pozyskiwanych w trybie dostępu do informacji publicznej. Nie wróżymy z fusów. Jeśli podajemy jakieś dane to one pochodzą bezpośrednio ze źródła, które je tworzy. Jedną z ważnych obserwacji są dane dotyczące postępowań, głównie z art. 109 c. Żeby mieć pełny obraz wszczętych i zakończonych postępowań a także prawomocnych wyroków takie dane muszą pochodzić z trzech źródeł: Komendy Głównej Policji, Prokuratury Krajowej. Ministerstwa Sprawiedliwości. Takimi właśnie danymi dysponujemy. Zacznijmy od danych Komendy Głównej Policji.
Rok 2019
Według pana Danielewskiego stwierdzono 144 przestępstwa popełnione przez detektorystów. Porównujemy to z naszymi danymi. Posłużymy się tutaj fragmentem pisma z Komendy Głównej Policji z dnia 23 marca 2020 r. znak:Gip-1446/1238/2020MP, jedna z zawartych w piśmie statystyk bardzo dobrze ilustruje tę manipulację.
Sumując rok 2019 widać rzeczywiście liczbę przestępstw stwierdzonych 144 ale jedynie 28 z nich odnosi się do przestępstw nielegalnych poszukiwań. Pozostałe dotyczą art. 108, czyli zniszczenia, uszkodzenia zabytków z czego 106 dotyczy zniszczenia umyślnego. Przepis ten dotyczy wszystkich uszkodzeń i zniszczeń zabytków ruchomych i nieruchomych, głównie w kontekście zabytków architektury, w których właściciele, posiadacze pozbywają się kłopotu, lub deweloperzy idą na łatwiznę, Dotyczy też przypadków zniszczeń zabytków archeologicznych, wpisanych do rejestru z ograniczeniami użytkowania. Zniszczeń i uszkodzeń zabytków archeologicznych o widocznej formie terenowej, zaorania przez samych właścicieli zabytków, lub uszkodzenia quadami grodzisk, kurhanów etc. Dotyczy też innych zniszczeń i uszkodzeń jak zamieszczanie napisów na ścianach zabytków, czy innych niedozwolonych czynności bez zgody konserwatora zabytków.
Jeszcze lepiej widać kłamstwo autora artykułu w danych za pozostałe lata. (pełne tabele statystyk policyjnych znajdziecie na końcu).
Rok 2020
W 2020 roku- stwierdzono 187 przestępstw z ustawy o ochronie zabytków (to pokrywa się z danymi autora).
Jedynie 30 z nich dotyczyło art. 109c, czyli nielegalnych poszukiwań zabytków, w których dodatkowo stwierdzono, że 13 dokonano za pomocą wykrywacza metali.
Pozostałe 146 przestępstw dotyczyło art. 108 ust. 1 i 2, w których nie stwierdzono związku z wykrywaczem metali.
Rok 2021
W 2021 roku – stwierdzono w sumie 230 przestępstw z ustawy o ochronie zabytków (to pokrywa się z danymi autora).
Jedynie 18 z nich dotyczyło art. 109c, czyli nielegalnych poszukiwań zabytków, w których dodatkowo stwierdzono, że 9 dokonano za pomocą wykrywacza metali.
Pozostałe 212 przestępstw dotyczyło art. 108 ust. 1 i 2, w których nie stwierdzono związku z wykrywaczem metali.
Przedstawimy również statystykę za 2022 r. (autor nie posiada tutaj żadnych danych).
Rok 2022
W 2022 roku od stycznia do listopada- stwierdzono w sumie 190 przestępstw z ustawy o ochronie zabytków.
Jedynie 12 z nich dotyczyło art. 109c, czyli nielegalnych poszukiwań zabytków, w których dodatkowo stwierdzono, że 6 z nich dokonano za pomocą wykrywacza metali.
W 3 przypadkach stwierdzono przestępstwo z art. 109 ust. 1, dotyczące wywozu zabytku za granicę albo po wywiezieniu go za granicę nie przywozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie ważności pozwolenia […], brak jednak udziału wykrywacza metali w tym przestępstwie.
Pozostałe 175 przestępstw dotyczyło art. 108 ust. 1 i 2, wśród których w jednym przypadku przestępstwa nieumyślnego zniszczenia lub uszkodzenia zabytku stwierdzono udział wykrywacza metalu.
Poniżej 3 szczegółowe statystyki udostępniane przez Komendę Główną Policji Polskiemu Związkowi Eksploratorów w odpowiedziach na wnioski o informację publiczną, w których zawarte są przedstawione powyżej dane.
1) KGP-odp.108,109c,262k.k
2) KGP-tab wybrane art 2021 10-2022 07
3) KGP-tab wybrane art 202201-11
W temacie „Materiały” znajdziecie wnioski o informację publiczną dotyczące tych odpowiedzi https://pze.org.pl/materialy-dotyczace-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zabytkow-i-opiece-nad-zabytkami/
Tak w rzeczywistości wyglądają statystyki. Każdy sobie może je sprawdzić, policzyć i odnieść do treści podawanych przez pana Marcina Danielewskiego.
Jak często myli się pan Danielewski i inni przeciwnicy zmian przepisów do poszukiwań, będziemy dalej analizować i przedstawiać.
Na zakończenie należy podkreślić, że te statystyki dotyczą tylko danych na etapie działań Policji. Nie odzwierciedlają spraw toczących się przed sądem i ich wyników. Tych danych należy szukać w tabeli poniżej, która jest naszym zestawieniem wszystkich danych z trzech źródeł.
Statystyka-przestepstw-dane-zbiorcze-KGP-PK-MS
edycja dnia 02 sierpnia 2023 r.
Nie zauważyłam wcześniej innego istotnego błędu w wypowiedzi Marcina Danielewskiego na temat statystyk przestępstw. Te statystyki zostały nie tylko kłamliwie zastosowane jako wskazujące na liczbę przestępstw dokonanych przez detektorystów ale także zostały wadliwie nazwane. Przedstawione w artykule liczby zostały przedstawione jako statystyka wykrytych przestępstw (to takie przestępstwo, w którym ustalono
przynajmniej jednego podejrzanego w zakończonym postępowaniu przygotowawczym), tymczasem podane przez Marcina Danielewskiego liczby, to statystyka przestępstw stwierdzonych.
opracowała-Joanna Kaferska-Kowalczyk